W listopadzie zeszłego roku pisałam o trzech płomieniach i trzech polanach, które po raz pierwszy pojawiły się na lewych pagonach mundurów leszczyńskich harcerzy. Wtedy zaczynaliśmy działać jako Próbna Drużyna Wędrownicza. Dziś właściwie też jesteśmy na początku wędrówki, tyle, że już nie na próbę. Jak wyglądała nasza dotychczasowa wspólna droga, zobaczcie sami.

Na początku listopada odbyła się pierwsza wędrownicza zbiórka. Od tego czasu do naszego środowiska przybyło kilka nowych osób, zdążyłam wiele razy zaskoczyć się wędrowniczą pomysłowością i przekonać, że wychowanie zgodnie z ideałami Kodeksu Wędrowniczego to całkiem fajna sprawa.

W ciągu 10 miesięcy naszej działalności najbardziej zdziwiłam się kiedy okazało się, że w środku lasu, na końcu cywilizowanego świata, mamy ze sobą DVD (przenośne rzecz jasna). Prócz tego wędrownicy zrobili też kilka innych dziwnych rzeczy…

Naszym ulubionym elementem miejskiego krajobrazu stały się fontanny, zwłaszcza te przez które można biegać bez zmoczenia czegokolwiek. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że nie ma takiej fontanny koło której przeszlibyśmy obojętnie.

Ważną rolę w krótkiej historii naszej drużyny odegrało także PKP, które nie tylko zapewnia nam transport w najróżniejsze miejsca, ale przede wszystkim jest źródłem niezliczonej ilości anegdot. Wszyscy pamiętamy niesamowitego Pana z Tubą z pociągu do Starkowa i zamarzniętą toaletę w pociągu do Ostrowa, jednak nic nie przebije Człowieka- Spidermena z pociągu relacji Świnoujście- Kraków. Tak, tak pozdrawiamy PKP i konduktorów- poliglotów.

Wędrownicza praca opiera się na rozwoju siły ciała, umysłu i ducha, zatem podczas wędrowniczych zbiórek nie tylko dyskutujemy i kształtujemy swoje poglądy, ale przede wszystkim działamy. Byliśmy w leszczyńskim parku linowym, na kręgielni, a ostatnio we wrocławskim parku wodnym.

Nasza drużyna w ciągu roku miała też okazję wziąć udział w wielu imprezach, zarówno hufcowych, jak i tych organizowanych na szerszą skalę. Współorganizowaliśmy Rajd Mikołajkowy w Hufcu Leszno, wyjechaliśmy na V Rajdo- Biwak Szlakiem Powstańców Wielkopolskich do Nowych Skalmierzyc, a wakacje spędziliśmy na Jubileuszowym Zlocie Stulecia Harcerstwa w Krakowie.

Podczas naszego wspólnego działania nie brakowało też czasu na refleksję i kształtowanie światopoglądu. Wiele godzin spędziliśmy na dyskusjach dotyczących najbardziej aktualnych problemów współczesnego świata, rozmawialiśmy o demokracji, feminizmie, a także wakacyjnej pracy młodych ludzi.

Od sierpnia działamy oficjalnie pod nazwą: 1 Leszczyńska Drużyna Wędrownicza, powyżej opisałam te momenty, które wpływają na to, jaką drużyną jesteśmy, jednak najważniejszego nie da się tu opowiedzieć. Jesteśmy bowiem, jak mówi nasza Konstytucja, środowiskiem skupiającym ludzi szukających wspólnie swoich życiowych dróg, odkrywających swoje pasje i powołania w oparciu o ideały prawdy, równości, wolności i tolerancji. Wyczyn jest dla nas drogą do doskonałości, służba jest drogą do dorosłości, wędrówka drogą do poznania siebie i ciągłego samorozwoju. I to w tym naszym wspólnym przeskakiwaniu przez fontanny jest najważniejsze!

pwd. Agnieszka Skóra- szefowa działu instruktorskiego, zastępczyni Komendanta Hufca Leszno ds. programowych, wędrowniczka i feministka, studentka I roku architektury krajobrazu, drużynowa leszczyńskiej drużyny wędrowniczej.
2 komentarze:
Podoba mi się ten artykuł ;)
Kalka
Bardzo fajne :)
Paweł
Prześlij komentarz