27 sierpnia 2010

Na 100%

We wtorek 24 sierpnia 2010 roku o godzinie 9 rano rozpoczął się jeden z najsmutniejszych momentów Jubileuszowego Zlotu Stulecia Harcerstwa w Krakowie- końcowy apel. Zaraz po nim reprezentacja Leszno- Rawicz w strugach deszczu rozpoczęła pakowanie obozowego sprzętu, później wsiedliśmy do autokaru i z uśmiechami na twarzach wróciliśmy do domu. Dziś jesteśmy już umyci i wyspani, zatem nadszedł czas, by podzielić się z czytelnikami Echa Hufca wspomnieniami ze Zlotu. Co się działo- zobaczcie sami!


Podobóz leszczyński znajdował się na terenie Gniazda Wielkopolskiego, które usytuowane było w samym centrum krakowskich Błoń. Obozowa pionierka naszej Chorągwi nawiązywała do tradycji kolei wąskotorowej.
Nasz podobóz zaczął powstawać jeden dzień przed rozpoczęciem Zlotu, leszczyńscy wędrownicy pojawili się na Błoniach już 15 sierpnia. Choć aura nie była sprzyjająca prace w obozowisku posuwały się szybko. Dlatego, gdy autokarem i pociągiem przyjechała cała reprezentacja leszczyńsko- rawicka na naszym terenie stała już brama, maszt, stołówka i namioty.
W czasie sześciu zlotowych dni uczestnicy mogli wziąć udział w zajęciach programowych, które dotyczyły najróżniejszych dziedzin: zdrowia, sportu, przyrody, historii, wiedzy o współczesnym świecie. Spośród setek propozycji programowych można było wybrać aktywności tradycyjne, jak i te oryginalniejsze i zaskakujące. Na zdjęciu można zobaczyć harcerzy grających w hokeja za pomocą... mopów.
gry i zabawy
Wśród proponowanych zajęć można było znaleźć prawdziwe perełki. Już pierwszego dnia leszczyńscy wędrownicy trafili na zajęcia z samoobrony, które były obiektem licznych wspomnień do ostatnich chwil Zlotu. Wrócili z nich poobijani i zmęczeni, ale z ogromnym zadowoleniem na twarzach. Zlotowicze brali też udział w innych interesujących propozycjach programowych: grze botanicznej, spacerze po Kopcu Kościuszki oraz szwedzkiej grze zręcznościowej KUBB (na zdjęciu po prawej).
W sobotę 21 sierpnia uczestnicy Zlotu mieli okazję spotkać się na Starym Rynku podczas Dnia Krakowskiego. Była to impreza przygotowana przez harcerzy dla mieszkańców miasta. Każdy, kto przybył na festyn miał okazję zobaczyć, spróbować oraz doświadczyć, tego, co harcerze robią na co dzień.
W czasie Dnia Krakowskiego każda chorągiew starała się pokazać z jak najlepszej strony. Chętni mogli zrobić sobie zdjęcie z warszawską syrenką, pomalować Wrocław, a także pograć w żywe szachy. Ci, którzy przybyli na stoisko Chorągwi Wielkopolskiej mogli spróbować tradycyjnych pyr z gziką. Początkowo potrawa wzbudzała wiele wątpliwości, ale okazało się, że wszystkim smakowała wyśmienicie.
gotowanie
Zadaniem wielkopolskich harcerzy było przygotowanie jak największej ilości porcji pyr z gziką, ustanawiając tym samym rekord Polski. Nasza reprezentacja podzielona została na cztery sekcje: gotowaczy ziemniaków, krajaczy, mieszaczy serka i wydawaczy. Szyku dodawały nam wielkopolskie koszulki i papierowe kucharskie czapki.
Podczas Zlotu uczestnicy mieli do wyboru zajęcia dotyczące skutecznych kampanii antyrasistowskich. Większość leszczyńskich harcerzy wzięła w nich udział. W czasie zajęć zostali zainspirowani przez druha Wiktora Marszałka do przygotowania akcji przeciwdziałającej rasizmowi także podczas pobytu w Krakowie. Do działania wyłączyli się także harcerze z innych podobozów, przede wszystkim harcerki z Poznania pasjonujące się "body paintingiem".
Na krakowskich Błoniach powstał baner "Harcerze przeciwko rasizmowi", na którym każdy mógł odbić swoją dłoń lub stopę na znak poparcia akcji. Prócz tego harcerze propagowali treści antyrasistowskie i zbierali podpisy pod petycją "Nigdy więcej rasizmu na Allegro". Wieczorem, w czasie koncertu akcję wsparł zespół Akurat.
Nasz podobóz był miejscem chętnie odwiedzanym przez harcerskich przyjaciół. Już na samym początku Zlotu odwiedziły nas druhny z Kręgu "Kapsel". Później gościliśmy Skarbnika Chorągwi z żoną, byłego Naczelnika ZHP hm. Ryszarda Wosińskiego, a także przedstawicieli naszego Hufca: hm. Tomasza Żurka, reprezentację seniorów oraz Komendy Hufca.
Krakowskie Błonia znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Parku im. H. Jordana. Było to miejsce, w którym odbywała się większość zlotowych zajęć, jednak podobało się ono harcerzom tak bardzo, że większość czasu wolnego spędzaliśmy właśnie tam.
Obowiązkiem zlotowego zastępu było przygotowanie posiłków. Praca zaczynała się już od rana, o świcie należało odebrać pakiet na śniadanie oraz lunch. Po południu harcerze przygotowali obiadokolację. Mimo wcześniejszych obaw jedzenie było dobre i pożywne, smakowało nawet Premierowi, który zjadł zupę pomidorową i filet z kurczaka.
Zlotowe dni były wypełnione atrakcjami do samego końca. Każdego wieczoru można było skorzystać z wielu propozycji: odwiedzić jedną z kawiarenek, posłuchać koncertów na głównej scenie Zlotu, spotkać się z podróżnikami lub uczestniczyć grach i zabawach integracyjnych.
Uczestnictwo w Zlocie dało możliwość poznania Krakowa. Byliśmy w Kościele Mariackim, w Katedrze na Wawelu, na Kazimierzu, krakowskim zoo oraz Starym Mieście. Mieliśmy oczywiście okazję posłuchać hejnału, zobaczyć zionącego ogniem smoka oraz zjeść słynne zapiekanki.
Leszczyńska reprezentacja brała udział we wszystkich najważniejszych zlotowych wydarzeniach. W pełnym słońcu wysłuchaliśmy przemówienia Premiera inaugurującego Zlot, w niedzielę uczestniczyliśmy we Mszy Świętej na Wawelu z udziałem Prezydenta RP i jego małżonki, koncelebrowanej przez kardynała Dziwisza. Ponadto Zlot był też okazją do spotkania ze znanymi ludźmi min. Prezesem NBP Markiem Belką.
W leszczyńsko- rawickim podobozie miało miejsce wiele ważnych wydarzeń integrujących reprezentację. Podczas wizyty Komendanta Hufca Leszno druhna Magdalena Kaczmarek, drużynowa 8 Leszczyńskiej Drużyny Harcerskiej złożyła Zobowiązanie Instruktorskie. Ponadto wieczorami odbywały się gry i zabawy integracyjne, teleturnieje, olimpiada śmieszności oraz śpiewogrania.
Leszczyńska reprezentacja liczyła 39 zlotowiczów, składała się z przedstawicieli Hufców Leszno i Rawicz. W Zlocie wzięły udział następujące drużyny: 1 Leszczyńska Drużyna Wędrownicza, 7 Leszczyńska Drużyna Harcerska, 8 Leszczyńska Drużyna Harcerska, 11 Leszczyńska Drużyna Harcerska, 12 Leszczyńska Wodna Drużyna Harcerska, 17 Rawicka Drużyna Harcerska "Orły" i 18 Leszczyńska Drużyna Harcerska.
Jubileuszowy Zlot Stulecia Harcerstwa w Krakowie trwał 9 dni, dla wielu z nas sko0ńczył się zbyt szybko. Ale nawet mimo tak krótkiego czasu doświadczyliśmy wiele, zdobyliśmy nowe umiejętności i wiedzę, a także kontakty z harcerzami z całej Polski, a nawet świata. Wróciliśmy ze wspaniałymi wspomnieniami. Na 100%.


 

phm. Katarzyna Skóra- redaktor naczelna EH, do niedawna drużynowa 11 Leszczyńskiej Drużyny Harcerskiej, na co dzień studentka prawa, najlepiej zorientowana osoba w Hufcu w temacie mody i urody, tym samym posiadaczka największej kosmetyczki w całej redakcji, powszechnie znana jako Kaziu.
 


pwd. Agnieszka Skóra- szefowa działu instruktorskiego, zastępczyni Komendanta Hufca Leszno ds. programowych, wędrowniczka i feministka, studentka I roku architektury krajobrazu, od niedawna drużynowa drużyny wędrowniczej. 


6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"..kontakty z harcerzami z całej Polski, a nawet świata." haha ;D

Anonimowy pisze...

było mega fajnie..
Nigdy nie zapomnę emocji panujących na zlocie.

I pozdrawiam Kalkę, która natchnęła mnie do napisania tu komentarza ;p;p

Paulina Klaudia Woźniak pisze...

mnie tam podoba się "prezydent RP wraz z małżonką koncelebrowaną przez kard..." będę wredna i nie poprawię, kochane druhny stawiamy przecinki, pozdro ;-)

aaaa i foch: ja też Was odwiedziłam a o mnie nie napisałyście ;p

3. ZOO piszemy z dużych liter(może już dopuszcza się opcję zoo, ale stara szkoła mówi ZOO) ;p

Anonimowy pisze...

Paulina, nie napisałaś nic pozytywnego w tym komentarzu!
kalka

Paulina Klaudia Woźniak pisze...

bo Wam zazdroszczę, że byliście tam cały czas ;p
especially for Kalka: zdjęcia piękne, uśmiechy piękne, smerfne koszulki wcale Was nie pogrubiają i w ogóle fantastycznie ;-)

Ciastek pisze...

Super Artykuł. Trochę szkoda że nie wszystkie zdjęcia się wgrały.

Zlot był super, szkoda że taki krótki.

Prześlij komentarz