Może to się wydawać dziwne, ale właśnie tak mogło by wyglądać wielkie odrodzenie naszej zwykłej, szarej, hufcowej ściany. Tak! Bo ta zwykła, szara (pierwotnie zdaje się biała lub beżowa) ściana budynku naszego hufca kryje w sobie naprawdę ogromy potencjał! Chcecie wiedzieć jaki? przeczytajcie dalszy ciąg artykułu i zobaczcie sami, a potem koniecznie napiszcie w komentarzach, co o tym myślicie!
Drogie Druhny, Drodzy Druhowie, przedstawiam Wam naszą wspaniałą (nie, to nie jest ironia) ścianę hufcową:
Drogie Druhny, Drodzy Druhowie, przedstawiam Wam naszą wspaniałą (nie, to nie jest ironia) ścianę hufcową:
Tak mogłaby wyglądać, gdyby nie została upiększona przez zbuntowanych nastolatków:
Nie czekałam na owacje na stojąco, ale liczę na odrobinę entuzjazmu. Do napisania tego artykułu zostałam zainspirowana przez Wojciecha Chrzana, który uświadomił mi jak wielki potencjał kryje w sobie ta właśnie ściana budynku.
Graffiti to napisy lub symbole zamieszczane na ścianach i murach, zazwyczaj w sposób nielegalny – tak podaje ciotka Wikipedia. Na szczęście w tym wypadku zdecydowanie można powiedzieć o tym, że się myli. Początki graffiti to lata 70-te ubiegłego wieku, a szczyt to lata 70-te i 80-te. Wtedy faktycznie głównym celem graffiti było wyrażanie haseł o znaczeniu propagandowo – kulturalnym(niestety w niektórych przypadkach pozostaje to do dziś). Teraz mamy jednak wiek XXI i graffiti jest traktowane nie tylko jako przejaw buntu, niechęci względem pewnych grup społecznych, władzy i ustroju, ale także jako przejaw sztuki.
Graffiti często nazywane jest sztuką ulicy. Tworząc swoje uliczne dzieła artyści chcą pomagać, wspierać, uczyć i służyć innym. Przykładem może być polska grupa 3 Fala z Bielska-Białej, która tworząc angażuje się w działania społeczno-polityczne, przemiany kulturowe oraz przekonuje, iż przez sztukę ulicy można inspirować ludzi do podejmowania pozytywnych działań. 3F w swoich projektach porusza problemy rasizmu, ksenofobii, wojny, konsumpcyjnego podejście do życia, poszanowania praw człowieka i zwierząt.
Dlaczego by więc nie wykorzystać naszej zwykłej, szarej hufcowej ściany? Mogłaby ona stanowić niezwykłe wyzwanie dla twórców graffiti. Poniżej kilka symulacji grafik przygotowanych przez Wojtka.
Ścianę może ozdobić całkiem neutralny wzór jak np. dziura – przepustka do raju:
A może by tak wprowadzić nieco żeglarski klimat?
Niewątpliwe propozycji można by znaleźć mnóstwo. Warty uwagi jest fakt, że graffiti mimo starzenia się ściany „trzyma się” całkiem nieźle, czego dowodem może być na przykład to zdjęcie:
Mimo tego, że ściana jest stara i odrapana, to dzieło ma swój klimat i prezentuje się rewelacyjnie.
Na samym końcu warto zauważyć, że ostatnio graffiti nie jest tylko wyrazem buntu, co już podkreślałam, a grafficiarze umieszczają swoje dzieła na budynkach prywatnych firm czy punktów usługowych, tworząc w ten sposób specyficzną dla tych jednostek reklamę zewnętrzną. Czy nie warto by m.in. w taki sposób promować hufca, jako miejsca zrzeszającego młodych ludzi, rozwijających swoje pasje i otwartych na świat i możliwości, które im daje?
Na samym końcu warto zauważyć, że ostatnio graffiti nie jest tylko wyrazem buntu, co już podkreślałam, a grafficiarze umieszczają swoje dzieła na budynkach prywatnych firm czy punktów usługowych, tworząc w ten sposób specyficzną dla tych jednostek reklamę zewnętrzną. Czy nie warto by m.in. w taki sposób promować hufca, jako miejsca zrzeszającego młodych ludzi, rozwijających swoje pasje i otwartych na świat i możliwości, które im daje?
Zapraszam do gorącej dyskusji!
Źródła:
http://3fala.art.pl/
http://www.grafy.yoyo.pl/
http://www.infotuba.pl/wydarzenia/Ciekawostki/graffiti_ozdobi_katowickie_akademiki__a5557.xml
http://pl.wikipedia.org/wiki/Graffiti
http://www.druh.pl/kp/harckor.html
http://www.grafy.yoyo.pl/
http://www.infotuba.pl/wydarzenia/Ciekawostki/graffiti_ozdobi_katowickie_akademiki__a5557.xml
http://pl.wikipedia.org/wiki/Graffiti
http://www.druh.pl/kp/harckor.html

pwd. Wojciech Chrzan - znany także jako Taiffun, webmaster Hufca Leszno, student specjalności komunikacji społecznej kierunku filozofii na UAM w Poznaniu.

pwd. Paulina Woźniak - zastępczyni redaktor naczelnej EH, studentka etnolingwistyki na UAM, ratowniczka ZHP, gitarzystka, drużynowa nauczycielka śpiewu, z pasją poznaje kolejne języki obce.
1 komentarz:
Mi osobiście bardzo spodobał się pomysł harcerzy nr1 . Myślę ze warto by było to wprowadzić w życie ;)
Prześlij komentarz