17 grudnia 2010

OSZCZĘDZANIE SIĘ OPŁACA

skarbonka


Brzmi naiwnie, wręcz niemożliwie, ale mimo wszystko zdecydowaliście się przeczytać ten artykuł. Nic dziwnego, żyjemy w XXI wieku, wszystko kosztuje, za darmo nic nie ma, czas to pieniądz, itd. W ciągu dnia słyszymy te, jakże już oklepane, zwroty i zastanawiamy się ile w nich prawdy. Dla osoby, której płaci się na godzinę, niewątpliwie czas to pieniądz, a co z pozostałymi? Cóż nie można być zbyt bogatym - oszczędzają bogaci to i nam się opłaci, a więc do dzieła!


Od czego zacząć?
Człowiek nieustannie się zmienia, zmieniają się jego potrzeby i jego podejście do życia. Niespełna półtora roku życia "prawie" na własną rękę sprawiło, że także na pieniądze i oszczędności spojrzałam z nieco innej perspektywy. Oszczędzając można dosłownie na wszystkim, co nie znaczy, niestety, że koniecznie trzeba. Podzielę się kilkoma moimi, naprawdę prostymi do zastosowania w życiu codziennym, zasadami oszczędzania.

Wskazówka nr 1 - Skrupulatnie notuj!

Nie ma lepszego sposobu na oszczędzanie od regularnej kontroli wydatków. Wystarczy kartka papieru (jak najbardziej możemy wykorzystać jakiś nieudany wydruk lub inną zapisaną np. tylko z jednej strony) i długopis. Zapisywanie wydatków nie sprawia najmniejszego problemu, gdy zachowujemy paragony. Na początku może to nam "wypadać z głowy", ale ostatecznie wyrobimy sobie dobry nawyk zachowywania wszystkich rachunków, nawet tych najdrobniejszych. Dzięki temu będziemy świadomi swoich wydatków i przestaniemy mieć wrażenie, że pieniądze same uciekają nam z portfela. Odchodząc od kasy warto sprawdzić, czy kasjerka nie pomyliła się i nie skasowała np. jednego produktu kilkukrotnie.

Wskazówka nr 2 - Wybieraj tańsze, za każdym razem, gdy jest to możliwe

Przede wszystkim, należy zacząć od odpowiedniego sklepu, a właściwe supermarketu. Nikt za reklamę mi nie zapłacił, więc nie podam konkretnych nazw, ale jako studentka najchętniej kupuję w sklepie, którego nazwa kojarzy mi się z czerwonym owadem w czarne kropki. Tanie i dobre jakościowo produkty można znaleźć w sklepach "niemieckich" takich jak świat zakupów czy taki, którego nazwa zaczyna się na literę L. Nawet jeśli różnica cenowa w różnych sklepach wynosi kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy, to w skali miesiąca czy roku można zgromadzić spore oszczędności. Wiem, są produkty, które są tanie i beznadziejne, ale nie oznacza to, że zawsze trzeba kupować to, co leży tylko i wyłącznie na przysłowiowej najwyższej półce.

Wskazówka nr 3 - Rusz tyłek
W naszym kochanym mieście Lesznie odległości pomiędzy różnymi miejscami nie są gigantyczne. Każdy, kto się uprze może śmiało przemierzyć miasto pieszo wzdłuż i wszerz, a co za tym idzie wcale nie musi korzystać z transportu publicznego. Takim sposobem 1,15 na bilet, a właściwie to 2,30, bo przecież trzeba jeszcze wrócić, pozostaje w portfelu. Przy okazji zadbamy o zdrowie i kondycję, ach same zalety z tego oszczędzania!

Wskazówka nr 4 - Kombinuj!

Tak jak tygryski najbardziej w świecie lubią brykanie, tak Polacy najbardziej uwielbiają kombinowanie. Czy to zaleta czy wada zależy od sytuacji. Ja oczywiście zamierzam zachęcać do kombinowania, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czasami wcale nie musimy kupić nowej bluzki, czy sukienki, wystarczy, że nieco przerobimy starą - coś doszyjemy, coś odprujemy. To samo dotyczy mebli, piórników, a nawet talerzy, czy szklanek. Wystarczy nieco kreatywności, tym mniej zdolnym polecam prośbę o podpowiedź do Wujka Google'a, na pewno coś doradzi. Kombinując i tworząc coś z niczego(czyli prezent z wszystkiego tego, co w domu mamy pod ręką) tylko zyskujemy: tworzymy coś niepowtarzalnego, wkładamy w proces tworzenia całe swoje serce, więc nawet jeśli efekt jest marny to inni docenią nasze zaangażowanie, i co najważniejsze oszczędzamy.

Wskazówka nr 5 - Planuj wydatki z głową

Wszystkie spontaniczne wydatki, o ile nie są dobrze przemyślane, mogą okazać się zgubne dla naszego portfela. Warto planować na co chcemy wydać pieniądze, i, co najistotniejsze, ile chcemy wydać. Po prostu, gdy nagle wydamy zbyt wiele, zapali nam się czerwone światło - miałem wydać tylko x zł, a już przekroczyłem tę sumę, lub zbliżam się do limitu, a te pieniądze mają mi wystarczyć aż do przyszłego miesiąca. Przydatne okazuje się tworzenie listy z zakupami, dzięki niej kupujemy tylko to co potrzebujemy, i nie wpadamy w promocyjne pułapki.

Oczywiście zasad na to jak dobrze oszczędzać jest o wiele więcej. Tutaj przedstawiłam tylko kilka, tych prostszych, z których praktycznie każdy może korzystać w życiu codziennym. Jak widać nie kazałam nikomu biegać po wszystkich sklepach w mieście i sprawdzać, gdzie, który produkt jest najtańszy, bo nawet przy oszczędzaniu trzeba zachować zdrowy rozsądek. Mam nadzieję, że dzięki moim wskazówkom, kilku osobom zacznie starczać kieszonkowego do końca miesiąca ;-). Pamiętajcie: Harcerz jest oszczędny i ofiarny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz